środa, 28 marca 2012

Voo Voo- Kokoryn I, II, III


Za dużo wrażeń muzycznych to może i tutaj nie ma. Mimo to, słucha się tego znakomicie.  Jan Peszek rewelacyjnie recytuje te trzy krótkie ni to przypowieści, ni wiersze. Nie można się oderwać od tych numerów, zawsze czekam na morał tych opowieści z takim samym napięciem. Jedynym minusem jest jedynie to, że nie można tego za często słuchać bo po prostu może się to znudzić. Lecz raz do roku jak najbardziej. Zabawa i poprawa humoru murowana





Jak już kiedyś pisałem, Voo Voo do ulubionych moich artystów nie należy i nigdy bym nie wpadł na te utwory, gdyby nie tradycyjne kiedyś nasiadówy muzyczne i przesłuchiwanie nowych nabytków płytowych u kolegi M.


Tym razem tekst lepszy od muzyki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz