Utwór zrobiony i nagrany,aby promować grę komputerową. Do czego to doszło, zespół death metalowy nagrywa utwór aby sprzedać grę. Nie mam z tym problemu, bo utwór zacny jest, a do zespołu mam szacunek ogromny. Muszę się przyznać, że jedynie dwie ich płyty mogę przesłuchać w całości i mi one wystarczają. Większa dawka death metalu w ich wykonaniu jest niestety dla mnie nurząca. Ale ten kawałek, dosyć znacznie odbiega od ich twórczości i może więc dlatego tak bardzo mnie kręci.
Nie gram w gry komputerowe, więc nie komentuję tego czy ta gra jest okej czy nie.
Utwór ma wszystko co potrzebuje metalowy kawałek. Dobre tempo, potężne fiffy, dobry wokal i selektywne brzmienie, co w takiej muzie jest bardzo ważne i potrzebne. Taki czdowy cios między oczy. Generalnie jestem na tak i kibicuję Vaderowi, bo na to zasłużyli.
Wejście riffu w 39 sekundzie oraz 2 minuta i 59 sekunda- rewelacja. No i teledysk też światowy.
Sword Of The Witcher
Eh... i to jest to co lubię :)
OdpowiedzUsuń