Po części ten post związany jest z "akcją kasetową". Ten utwór miałem nagrany na kasetkę Stilon Gorzów. Uwielbiam go. To znów idealne połączenie dobrego tekstu z dobrą muzyką. Co ważne tekst teraz jeszcze bardziej aktualny niż wtedy. A może po prostu teraz go dopiero rozumiem we właściwy sposób. Ten numer to kawał wspomnień z początków liceum. To trókowe audycje z polską muzyką, moje ich nagrywanie, moje uczenie się do szkoły przy muzyce. Zero intenretu, zero komórek. Tylko ja, fala radiowa i muzyka.
Kawałek ten bardziej chyba znany jest z wersji wykonywanej przez Para Wino, lecz wolę tę wersję, ta jest lżejsza, delikatnijesza, płynąca. Bardziej subtelna nazwałbym to. Natomiast Para Wino gra to po swojemu, ostrzej, wręcz topornie. Punkowo po prostu.
Zespół Yanko posiadam też na składaku "Jarocin 88" i tyle o nich wiem. Z tego co wyszukałem to zespół Yanko to wcześniejsze wcielenie Para Wino. Może ktoś to bardziej rozumie.
Chłopaki w 1978 roku założyli we Wrocławiu zespół Stos.Nazwę na Yanko zmienili w 1986 i tak działali do 89.
OdpowiedzUsuńA tu trochę muzyczki związanej z zespołem jaką mam
http://www.voila.pl/489/t0pqd/
Stos to ja kojarze z matalowym bandem z Jaworzna /moje miasto/ z Ireną Bol na wokalu..sa na skladance Jarocin 88..;)
OdpowiedzUsuńnadal czarna magia
OdpowiedzUsuń