Jeden z ostatnich jeśli nie ostatni reprezentant niezależności na naszej scenie rockowej. Chylę czoła, dla postawy a przede wszystkim dla muzyki. Ta płyta w całości jest przecudna. Na pewno nie jest łatwa w odbiorze, ale gdy już wejdzie w głowę to za każdym przesłuchaniem zyskuje coraz więcej. Za każdym razem gdy jej słucham odnajduje nowe smaczki. Mnóstwo się tu dzieje na drugim a nawet trzecim planie. Muzyka do słuchania w skupieniu, najlepiej na słuchawkach.
Nie wiem co Lech Janerka ma w głowie albo co bierze lub pije, bo żeby takie teksty napisać i do tego taką muzykę wysmażyć to nie można być zwykłym szarpidrutem. Pisałem już przy okazji posta o Klausie Mitffochu, że trudna to muzyka i nie wszystko mi się podoba, ale ta płyta mnie rozwala od początku do końca. Same mistrzowskie kompozycje. Wszystko oparte na gitarze basowej a to przecież dla mnie dodatkowy plus.
Chciałbym powiedzieć że
No chciałbym ale i nie
Raczej nie
Za dużo znaczeń
Pseudo Dionizy wie
I Karol przez duże "p"
Jak to jest gdy się zobaczy
A ja nie widzę nic
Daj mi gdzie nie dał nikt
Daj mi wywołaj błysk
Ratuj mnie
Niechże zobaczę
Musi być jakiś sens
Poza muzyką dance i tłem
Więc daj daj go zobaczyć
Wracać nie ma już gdzie
Lecz ciągle jest dokąd pójść
Słuchać słów i przeinaczać
Musi być jakiś sens
Poza muzyką dance i tłem
Więc daj daj go zobaczyć
No chciałbym ale i nie
Raczej nie
Za dużo znaczeń
Pseudo Dionizy wie
I Karol przez duże "p"
Jak to jest gdy się zobaczy
A ja nie widzę nic
Daj mi gdzie nie dał nikt
Daj mi wywołaj błysk
Ratuj mnie
Niechże zobaczę
Musi być jakiś sens
Poza muzyką dance i tłem
Więc daj daj go zobaczyć
Wracać nie ma już gdzie
Lecz ciągle jest dokąd pójść
Słuchać słów i przeinaczać
Musi być jakiś sens
Poza muzyką dance i tłem
Więc daj daj go zobaczyć
Ciężko wybrać jakiś utwór. Niech będzie właśnie ten. I tradycyjnie może ktoś pokusi się o jakąś interpretację tekstu. Nie będę sadził więcej głodnych kawałków dajmy wypowiedzieć się mistrzowi:
Janerki najbardziej lubię cholernie niedoceniany, ale elektronicznie zakręcony "Ur". Poza tym "Dobranoc" -tam jest kapitalny kawałek "Wyobraź sobie" czyli piosenka, którą nucę gdy mam zapierdziel na maxxa. "Wyobraź sobie, że zawsze masz czas, Wszystko jest dobrze i wszystko w sam raz..." i najlepsze "Kupiłem globus i teraz mam dwa, Zbieram na trzeci mniej więcej od lat" hehe :-)
OdpowiedzUsuń