środa, 7 maja 2014

Izrael- Biada, Biada, Biada

 
 
Musiałem wrócić do tej płyty, głównie dlatego, że słucham jej z winyla. A jak wszyscy piszą i mówią to zupełnie inna jazda niż edycja kompaktowa. Nie będę osamotniony raczej w stwierdzeniu, że winyl gra o wiele lepiej! Wszystko tu jest lepsze. Jakiś czas temu wrzucałem już numer z tej płyty i nie miałem wtedy dostępu do czarnej płyty i swoja wiedze czerpałem z zapisu cyfrowego. Od kilku tygodni jestem wręcz opętany tą płyta i tymi wersjami utworów.

 
Czuję jakbym poznał ta płytą na nowo. Zupełnie inna muza, zupełnie inne klimaty. Oj Panie Brylewski, po co było mieszac gałkami po latach! Nie poprawia się dzieła już skończonego. No i ten Babilon, jest go tu tyle, jak już pisałem w każdym wersie! Kiedyś ta płyta wydawała mi się strasznie infantylna, zarówno muzycznie jak i tekstowo dzisiaj słucham jej z dumą i przyjemnością.
 
 

 

3 komentarze:

  1. Zdaje się, że Brylu jest odpowiedzialny za remiks "Czarnej" wydanej dla Izabelin. Tam też ostro przekręcił. Na YT jest porównanie wersji winylowej do cd.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dlatego sprzedałem większość swoich CD i teraz zbieram wyłącznie winyle. Remasterowanych kompaktów po prostu nie da się słuchać ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy na edycji CD tego wydawnictwa wydano nowe remixy to nie jest do końca pewne, gdyż czytając czasopisma z tamtych lat przeczytać można, że nim ten materiał ukazał na płycie, minęło sporo czasu od nagrania, w tym czasie powstawały kolejne remixy.
    Co jest na edycji CD - tego wydawca nie pisze, podobnie jak nie napisał wydawca jakie miksy są na edycji winylowej, jedno są jest pewne, że są to inny miksy, ale i czasem inne wersje.

    OdpowiedzUsuń