Jedna z moich ważniejszych, bardzo często słuchanych i ulubionych kaset- płyt. Cudem znalazłem płytę kompaktową w zeszłym bodajże roku na internetowej aukcji. Znów lata dziewięćdziesiąte. Kapela chyba mało znana obecnie, lecz wtedy wydaje mi się, że nieźle namieszali.
Uwielbiam całą płytę. Jak to teraz się mówi- miazga. Umieszczam pierwszy numer z płyty, bo jest pierwszy, bo jest reprezentatywny dla całej płyty i uwielbiam moment kiedy wchodzi w połowie utworu damski chórek.
To jedyna ich płyta. Skład jest zielonogórsko- poznański, chłopaki grały już wcześniej w mniej lub bardziej znanych kapelach, więc do końca nie możńa mówić, że to debiutanci. Na płytce znajduje się cover Body Count- There Goes The Neiborhood.
Był to jeden z zespołów, na który miałem straszny odpał i nie ruszałem się na miasto bez tej kasety w walkmanie. To były czasy kaset i walkmanów. Pamietam mogłem nie kupić sobie piwa czy śniadania ale na baterie do walkmana musiałem pieniądze mieć.
W końcu poszedłem po rozum do głowy i kupiłem używanego walkamana z akumulatorem. Był t używany walkman marki AIWA. Sprzedał mi go kolega S. z którym mieszkałem na studiach. Byłem przeszczęśliwy.
Był to maksymalny spas. Miał specjalny futerał do zamocowania do paska, słuchawki z pilotem i tyle funkcji co współczesne komórki albo i więcej. Zajechałem go.
Metalowy, czarny, ciężki. Designerski majstersztyk. Kochałem go. No i najważniejsze- jak on grał! Niech spoczywa w spokoju.
Dzięki za cynk! Dodajemy do linków, jeśli pozwolisz :)
OdpowiedzUsuńof course
OdpowiedzUsuńPost O Kr'shna Brothers już do czytania
OdpowiedzUsuńJuz niebawem będzie mozna posłuchać i stare i całkiem nowe kawałki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń