środa, 4 stycznia 2012

Bajm- Ja


Co za obciach, znów Bajm u mnie. Taki ze mnie rockowiec . Ten utwór chyba jeszcze lepszy od opisywanego kiedyś Małpa i ja. Znakomicie mi się tego słucha, być może to skojarzenie nie na miejscu, ale klimat nawet Sade mógłbym tu na siłę zauważyć. Kompletnie inna kompozycja od tego, co ten zespół gra, czy też grał i z czym jest kojarzony.



Nie znałem do tej pory tej płyty, a znalazłem tu jeszcze jeden znakomity utwór i do niego jeszcze wrócę za jakiś czas. Zaskoczył mnie jeszcze w tym przypadku skład, jaki nagrywał tą płytę. Proszę proszę, Franz na basie, młody Nalepa i Joriadis. Takiego pop rocka mi trzeba i takiego popu mi brakuje.






rozmowa z epoki

6 komentarzy:

  1. Lepiej niech kolega zaprzestanie robienia fotek okładek. Bo ręce opadają.
    Szczególnie, że okładka winylowa, jest daleko inna niż edycja CD.

    http://2.bp.blogspot.com/_Q2mCiQ4M3pk/S5P4PdHXosI/AAAAAAAAAgM/yGnTmeVIwHY/s1600/Bajm+nagie+ska%C5%82y+front+2.jpg

    OdpowiedzUsuń
  2. taki zniszczony winyl mam. Okładka tak wyglada, moze zdjęcie nie najlepsze ael niech będzie, a wlinku przecież taka sama

    OdpowiedzUsuń
  3. To nie chodzi oto, że trochę zniszczony.
    Okładka tak nie wygląda, jak wygląda na kolegi zdjęciu. Jest kolorowa, a nie jednostajnie brązowa.
    Ja wiem, zmork, jeszcze, szybko zapada, ale robienie zdjęć przy sztucznym oświetleniu to nie najlepszy pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  4. masz rację. Tak robiłem w nocy to zdjęcie. Kurde może je wymienię.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tu nawet kolor nie pomoże. Okładka nadaje się na film erotyczny:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe, na co nadaje się ta okładka:

    http://imageshack.us/photo/my-images/849/dsc00978a.jpg/

    OdpowiedzUsuń