sobota, 5 maja 2012

Bakshish- Kfas


Kolejna dawka znakomitego polskiego reggae. Całość ogromnie przebojowa, równa, świetne wokale. Obojętnie czy po polsku czy po angielsku znakomite numery. Ta płyta chyba jest niedostępna na rynku. Nie można nigdzie nabyć tej płyty i to jest jej jedyny ogromny minus. Takie reggae uwielbiam, a nie wszystkie współczesne składy tego nurtu, które więcej rapują i rymują do muzyki niż wkładają w swoja muzykę serca.


Kfas

Bakszysz- Bakshish oprócz zmiany pisowni w porównaniu z pierwszą płytą praktycznie się nie zmienił i absolutnie nie jest to zarzutem. Bo to cały czas te same emocje i ładunek dobrej energii.

O okładce, nie bedę się wypowiadał, bo nie ma na czym oka zawieścić a i jeszcze winylek mi napisze że to piktogram. Na poważnie to okładka okropna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz