Dobra, jest w końcu się doczekałem. Tylko nie mam kiedy się wybrać do kina. Dzieciaki wolą Sponge Boba i Pingwiny z Madagaskaru. Nie chciały oglądać filmu o gównie. W końcu się wybrałem jakiś czas temu do wielkiego miasta i grali czterdzieści facjat greja w każdym kinie, na każdym seansie, więc też nie było mi dane obejrzeć tego dzieła. Mam nadzieję, że uda mi się dotrzeć do kina zanim zdejmą go z plakatów.
Pisałeś coś o solowych projektach Tymona? O P.O.L.O.V.I.R.U.S.I.E. Kur kiedyś coś było, o Miłości zdaje się, że też...
OdpowiedzUsuń