Mówią mi, że tylko kasa
Prestiż, pozycja, moda i władza
Mówią mi, to nie są czasy
Na książki, spacery, wzruszenia i kwiaty
Że muszę wyrobić jak wszyscy normę
Spłacić zbawienie, spłacić komorne
Odpuścić ciebie, odpuścić siebie
Że inaczej chyba jest tylko w niebie
Ja obstawiam stare numery
Miłość i prawda to nie są hamburgery
Ja obstawiam stare numery
Otwartą głowę i uśmiech szczery
Mówią mi, nie warto już kochać
Dzisiaj trzeba tylko w siebie inwestować
Mówią mi, nie liczy się nic
Czego nie da się kupić, czego nie da się zbyć
Powiedz mi jak się w tym znajdujesz
Raczej sprzedajesz czy bardziej kupujesz?
Jak często robisz dobrze? Jak często robisz źle?
Jak często mówisz tak? Jak często mówisz nie?
Ja obstawiam stare numery
Miłość i prawda to nie są hamburgery
Ja obstawiam stare numery
Otwartą głowę i uśmiech szczery
Prestiż, pozycja, moda i władza
Mówią mi, to nie są czasy
Na książki, spacery, wzruszenia i kwiaty
Że muszę wyrobić jak wszyscy normę
Spłacić zbawienie, spłacić komorne
Odpuścić ciebie, odpuścić siebie
Że inaczej chyba jest tylko w niebie
Ja obstawiam stare numery
Miłość i prawda to nie są hamburgery
Ja obstawiam stare numery
Otwartą głowę i uśmiech szczery
Mówią mi, nie warto już kochać
Dzisiaj trzeba tylko w siebie inwestować
Mówią mi, nie liczy się nic
Czego nie da się kupić, czego nie da się zbyć
Powiedz mi jak się w tym znajdujesz
Raczej sprzedajesz czy bardziej kupujesz?
Jak często robisz dobrze? Jak często robisz źle?
Jak często mówisz tak? Jak często mówisz nie?
Ja obstawiam stare numery
Miłość i prawda to nie są hamburgery
Ja obstawiam stare numery
Otwartą głowę i uśmiech szczery
Stare Numery
Mówią mi, że tylko kasa
Prestiż, pozycja, moda i władza
Mówią mi, to nie są czasy
Na książki, spacery, wzruszenia i kwiaty
Że muszę jak wszyscy wyrobić normę
Spłacić zbawienie, spłacić komorne
Odpuścić ciebie, odpuścić siebie
Że inaczej chyba jest tylko w niebie
Ja obstawiam nowe numery...
Mówią mi, nie warto już kochać
Dzisiaj trzeba tylko w siebie inwestować
Mówią mi, że nie liczy się nic
Czego nie da się kupić, czego nie da się zbyć
Powiedz mi jak się w tym znajdujesz
Raczej sprzedajesz czy bardziej kupujesz?
Jak często robisz dobrze? Jak często robisz źle?
Jak często mówisz tak? Jak często mówisz nie?
Ja obstawiam nowe numery...
Prestiż, pozycja, moda i władza
Mówią mi, to nie są czasy
Na książki, spacery, wzruszenia i kwiaty
Że muszę jak wszyscy wyrobić normę
Spłacić zbawienie, spłacić komorne
Odpuścić ciebie, odpuścić siebie
Że inaczej chyba jest tylko w niebie
Ja obstawiam nowe numery...
Mówią mi, nie warto już kochać
Dzisiaj trzeba tylko w siebie inwestować
Mówią mi, że nie liczy się nic
Czego nie da się kupić, czego nie da się zbyć
Powiedz mi jak się w tym znajdujesz
Raczej sprzedajesz czy bardziej kupujesz?
Jak często robisz dobrze? Jak często robisz źle?
Jak często mówisz tak? Jak często mówisz nie?
Ja obstawiam nowe numery...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz