środa, 21 grudnia 2011

Armia- Legenda


Jako jeden z pierwszych postów jaki napisałem dotyczył Opowieści zimowej. Dzisiaj po prostu uzupełnienie, czy jak kto woli suplement.

I właściwie tyle w temacie. Jednakże jest to tak ważna płyta, chyba nie tylko dla mnie, że aż żal o niej nie pisać częściej. Przecież powinienem wrzucić linki do każdego utworu z tej płyty i tyle. Mogę jedynie dodać, że genialne masywne i potężne brzmienie nadal mnie zabija. Płyta dopracowana w każdym nawet najdrobniejszym szczególe. Szata graficzna płyty- rewelacyjna. Reprodukcja okładki musi znaleźć się na jednej ze ścian w moim domu. Dlaczego jeszcze tego do dzisiaj nie zrobiłem, to nie wiem.


Napewno pierwsza dziesiątka moich polskich płyt. Jeden z ostatnich analogów jakie udało mi się zakupić w jednym z poznańskich sklepów muzycznych. Była to nawet księgarnia muzyczna, gdzie stały tylko płyty winylowe, pięknie tam było. Na szczęście płyta została i jest piękna do dzisiaj, chociaż mój egzemplarz jest maksymalnie skatowany i ma wartość przede wszystkim archiwalną, chociaż nadal często jej słucham.

Legenda

Krótki rys historyczny nieodzownego atrybutu Tomasza Budzyńskiego:


I tradycyjnie w przypadku tak wiekowego, ponadczasowego dzieła nie może zabraknąć takich podstawowych o niej informacji jak te:



wersja full wypas, bo z wkładką z tekstami i grafiką.

4 komentarze:

  1. jedna z moich ulubionych plyt Armii..swietna gra kazdego z muzykow..mn.sp.Stopy a takze Roberta Brylewskiego..taka Tolkienowska ta plyta ;)

    a co do grafiki to Don Kichot jest autorstwa Sawy Brodskiego, rosyjskiego malarza i poety..pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam ten album. Jeden z moich ulubionych w ogóle. Żaden dźwięk na tym krążku nie jest przypadkowy. Teksty Budzyńskiego to klasa sama w sobie. Chylę czoła przed zespołem, że po takiej płycie był w stanie jeszcze cokolwiek nagrać. Kult. Absolut. Ideał sięgnął tłoczni.

    OdpowiedzUsuń
  3. http://antiwitek.blogspot.com/ :-)

    OdpowiedzUsuń