Świetna płyta. Kupiłem kasetę właściwie w ciemno i nie żałuję do dzisiaj. Było to dla mnie odkrycie. Bardzo długo jeździłem z tą kasetą wszelakimi środkami masowej komunikacji. Zasłuchiwałem się. Bardzo mi pasuje takie granie, kupę fajnych melodii, rewelacyjne dmuchane fragmenty. W końcu Tymon czyli Ryszard potrafi i jazz czy też yass zagrać, więc kumpli do grania ma z odpowiednimi kwalifikacjami.
Tymon Tymański brał udział wtylu projektach, że o wszystkich warto wspomnieć, bo zawsze coś ciekawego udało i udaje mu się spłodzić. Lecz najczęściej wracam do tej właśnie pozycji w jego dyskografii. Pojawił się zresztą u mnie na blogu z tym utworem.
Świetne teksty, spora dawka psychodelii, gitarowy brud, solówki jakie lubię. To wszystko można znaleźc na tej płycie. I to lubię. Kim lub czym jest Genpo? Nie mam pojęcia.
No One To Complain To
Taki trochę Zappa z niego, co? Lubię Ryszarda w każdym wcieleniu. Z Czanem na ten przykład, to nawet bardzo. A Genpo? Hmmm, może chodzić o Roshiego Genpo (mistrza medytacji), wszak Tymon to buddysta (nic jednak na 100% - za wyrocznię się nie uważam).
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=8Y5RRk0uZrI
OdpowiedzUsuńHa ha ha ha.
I jeszcze ten numer, przedni, tak jak i cały film:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=40v7Ri1pkyI
I jeszcze:
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=a_et9BmsRss&feature=related
Genialny artysta!
winylek masz rację film Wesele rewelacja i Tymon zaaktorzył tam nawet fajnie
OdpowiedzUsuń