Płyta bardzo słaba. Jako całość nie moge jej przesłuchać, a i kompozycje jakieś takie mdłe i nudnawe. Pan Nowak wokalnie jakoś nazwijmy to nie błyszczy. Ale ten kawałek świetny kopytny, szczególnie tekstowo. To jest to, tylko facet (po raz kolejny to już piszę) w ten sposób może przedstawić wizję swego związku i w ten sposób go podsumować. Laski by zaraz pisały, że serce swe oddały, i teraz więdną w płomieniach tęsknoty albo, że ich życie rozdarte jak żagiel na wietrze. A Nowak przyszedł i dołożył do pieca z grubej rury.
z grubej rury
Andrzej Nowak i Złe Psy
Motocykl
Zły Andrzej bez psów
To zdecydowanie nie jest słaba płyta. Jest cała jak Motocykl właśnie - prosta, ale w tym konkretnym przypadku to siła nie słabość. To taki Nowak w pigułce - proste emocje, oddane w prosty, skrótowy sposób.
OdpowiedzUsuńI po którymś przesłuchaniu można stwierdzić, ze wbrew pozorom jest bardzo spójna.