Oczywiście utwory znane powszechnie, jedne mniej a inne bardziej udane. Kilka tych kowerów już znalazło się u mnie w opisach czy to jako samodzielny utwór, czy przy okazji opisywanej płyty, na której to znalazła się dana przeróbka, więc nie ma sensu po raz kolejny lać wody o tym że Kobranocka świetnie przerobiła republikański Kombinat, albo że całkiem niezłe jest kazikowe i piersiowe "Jedziemy Autostopem"
Rewelacyjne jest wykonanie utworu Kombi przez zespół Królowie Życia. Ich "Nie Ma Zysku" zyskało nową twarz i drugie zycie w ich wersji. Nic nie wiem o tym zespole czy może też projekcie, chociaż nazwa zespołu wskazuje jakby to miał być może jakiś tribute band to Kombi?
Królowie Życia
Królowie Życia
Dobrze że duch w narodzie nie ginie i nadal cały czas polska młodzież śpiewa polskie piosenki, bo przecież o to w tym wszystkim chodzi.
W sumie to chciałem dzisiaj podsumować muzycznie polski rock, ale stwierdziłem, że i tak słucham generalnie staroci, nowości mnie nie przekonują więc byłbym bardzo nieobiektywny w przeciwieństwie do tych blogerów, którzy słuchają praktycznie jeno nowości i mają w tym temacie wiedzę. Płyta jest ważna dopiero wtedy, jesli mija czas, a ty słuchasz tej płyty bez uczucia znużenia. Coraz mniej takich płyt znajduję więc dlatego staram się być raczej archeologiem, niż odkrywcą nowych lądów i muzycznych wszechświatów. Będąc sobą powinienem napisać: W tym roku, mijającym zresztą słuchałem najcześciej następujących nowych polskich płyt:
1. Dr Misio
2. Superhalo- Czerwona
3. Dog In The Fog- twórczość wybrana
4. Riverside- S.O.N.G.S
No i to by było chyba na tyle, może wpadł mi jeszcze jakis pojedyńczy utwór w ucho, ale to za mało by tu się znaleźć, chociaż, to jest dobry numer:
Pusty Parking
No i to tyle podsumowań, nie mam więcej ochoty sprawdzać co się sprzedawało, co się słuchało, bo to tylko statystyka. Ja mierzę to w ilościach swoich odtworzeń, a jakoś nic więcej mi się nie przypomina w tym roku by zrobiło na mnie wrażenie.
No i to tyle podsumowań, nie mam więcej ochoty sprawdzać co się sprzedawało, co się słuchało, bo to tylko statystyka. Ja mierzę to w ilościach swoich odtworzeń, a jakoś nic więcej mi się nie przypomina w tym roku by zrobiło na mnie wrażenie.