piątek, 22 czerwca 2012

Dżem- Najemnik II


Mam z tym krążkiem kłopot. Z jednej strony klasyczny Dżem z mega przebojami, nazw nie wspomnę bo jaki jest skład utworowy płyty jest każdy widzi. Jakoś najmniejszą miłością pałałem do tej płyty, a sam nie wiem dlaczego. Chociaż wiem. Przez te hiciory, skatowane przez pseudodżemowców. Gdy „wytnę” te utwory zostaje bardzo rasowe, rockowo- dżemowe granie. To bardzo krzywdzące myślenie było. To znakomita, równa płyta Dżemu, świetnie brzmiąca i kipiąca przebojami.


Ta płyta ma coś jeszcze. Jak mówi mój przyjaciel, z którym przegadałem tonę godzin i wypiliśmy razem tonę alkoholi wszelakich utwór "Najemnik II" w momencie gdy Rysiek wydobywa z siebie słowo, czy właściwie dźwięk nazwijmy go : "huułe"  mógłby się już skończyć bo nic nie jest wstanie przebić tego fragmentu, tyle w nim jest rocka, emocji. I zgadzam się z nim w tym stwierdzeniu, to genialny fragment tego utworu. Zresztą cały ten numer jest taki kroczący, oparty na prostej, ale wyrazistej i zapamiętywalnej figurce basowej i rośnie i rośnie i wybucha solówką.





Tak mi się jakoś skojarzyło, okładki powiązane:


Kto dorzuci jakąś militarną okładkę jeszcze?

14 komentarzy:

  1. To się koledze źle skojarzyło, buty na okładce KSU, swoją drogą, żadna edycja tej płyty niema takiej okładki, nie tyczą wojska.
    Co do okładek wojskowych to oczywiście polecam
    pierwszą okładkę tej płyty.
    http://www.discogs.com/viewimages?release=2160838

    OdpowiedzUsuń
  2. moja okładka tej płyty zresztą na zdjęciu ma właśnie takie buty.
    może nie tyczą sie wojska ale pasują do dżemowej okładki

    OdpowiedzUsuń
  3. Dokładnie, tylko winylowe wydanie pierwszej płyty KSU, ma taką okładkę,nie udało się wydać edycji CD, z taką okładką. Co może dziwić, bo okładka nie jest trudna do odrestaurowania w Photo shopie.
    Co do tych butów, owszem, w obu przypadkach mamy "wojskowe trepy" W przypadku okładki Dżemu jest to zrozumiałe, okładka nawiązuje to tytułu płyty. W przypadku płyty KSU, nawiązania do militariów, na pierwsze skojarzenie, niema.
    Ale też są to wojskowe trepy. Uwaga, w tamtym czasie o glanach firmy Martens to słyszało niewielu, a jeszcze mniej takie buty miało. Skąd więc ówczesne punki takie buty miały?
    Z wojska, szczególnie pożądane były te z marynarki wojennej i lotnictwa, bo były czarne, ale też podobne miał obrona cywilna i inne zmilitaryzowane jednostki.
    Tak to było.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na okładce, pierwszego wydania, płyty Dżemu mamy typowe brązowe buty Ludowego Wojska Polskiego z tamtego okresu. Kto wtedy w wojsku był to wie,
    buty to była podstawa. Długo by opowiadać, z anegdot wspomnę o takiej, że butami leczono.
    Jak w wojsku poszedłem do lekarza, z wysoką gorączką, lekarz - swoją drogą ginekolog - przepisał mi, jaki antidotum na moją chorobę, zwolnienie od noszenia owych trepów, mogłem przez tydzień chodzić w trampkach. Buty wiec leczyły.

    Uczulam więc wydawców, przed zmienianiem oryginalnych okładek.

    OdpowiedzUsuń
  5. ... i jeszcze okładka "Jedynki" Malarzy i Żołnierzy

    OdpowiedzUsuń
  6. Hity typu Kaczor i Harley mój to se chłopaki mogli odpuścić - jak można było robić płytę z takimi kawałkami jak właśnie Najemnik II i obok postawić Kaczora ? Masakra. O Dżemie można pisać dużo, długo i końca nie będzie widać. Dodam tylko, że ja tam słyszę na początku bardziej "hhyyy" a po nim równie genialny tekst - "patrzę w lustro szukając resztek uczuć w twarzy mej " "słyszę ruch myśli" a jak on tam krzyczy, Jezuuu jakie to są miłe dla ucha dzwięki.

    Najwmnik I to też bardzo udana kompozycja


    A czy ktoś wiemu czemu Modlitwa III Pozwól mi ma w nazwie III ? - męczy mnie to już jakiś czas

    OdpowiedzUsuń
  7. tył okładki fajny - skromny - ciemne tło - nazwy utworów małą czcionką i 7,62mm w roli głównej

    OdpowiedzUsuń
  8. Tył okładki zmieniony, nie mający nic wspólnego z pierwszym wydaniem.

    OdpowiedzUsuń
  9. skoro przód okładki zmieniony to i tył teŻ

    OdpowiedzUsuń
  10. Ty, Pieniądz, oto wyjaśnienie Twego pytania:

    Riedel: (...) Natomiast "Modlitwę" napisałem dla Tadka Nalepy. To była "Modlitwa II". Ale on nie chciał jej wziąć. Potem podpasowałem słowa do siebie i powstała "Modlitwa III"..."

    OdpowiedzUsuń
  11. Co do okładek, faktycznie jedynka Malarzy pasuje!

    OdpowiedzUsuń
  12. o to i cała tajemnica została wyjaśniona


    Co do Modlitwy to może Wam podpadne ale bardzo dobrze zaśpiewała to Kasia Kowalska

    OdpowiedzUsuń
  13. podpadłeś, Kasia Kowalska i taki numer? Profanacja

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie jest źle, nie jest źle , przecie kolega wie, że ona śpiewać umie i bluesy robi dobrze - najczęściej covery

    OdpowiedzUsuń