Można wybrać fajne fragmenty z tej płyty choć jako całość mnie nie przekonuje. Do lepszych należy kawałek, który w oryginale grał zespół Polanie. Oczywiście pierwszy raz usłyszałem ten utwór w wersji Marka Piekarczyka, dopiero potem poszukałem sobie w sieci oryginał. Oryginał niezły, nie powiem, a wersja Piekarczyka siarczysta, rockowa z zębem. Bardzo przyjemnie się tego słucha. I fajnie dodane klawisze- rewelacja. A do tego całkiem niezły teledysk. W przeciwieństwie do okładki, która jest taka sobie czy właściwie nijaka. Twarz Marka Piekarczyka i co? Rozumiem, że produkt się musi sprzedać i lepiej opakować go w znaną twarz. Ale czegoś mi brakuje. Okładka chyba inna powinna być.
Skoro artysta sygnuję tą płytę bardzo fajnym mottem: "Ten kto ma dostęp do źródła, nie czerpie z kałuży" to należałoby płytę w inną szatę graficzną zaopatrzyć. Ale to tylko moje marudzenie.
Pierwowzór. Do tej pory nic nie wiedziałem o nich. I teraz dylemat, którą wersję sobie najpierw włączyć. (dylemat dotyczy tych, którzy nie znają oryginału)
Nie zawrócę- Polanie
Wersja Piekarczyka trafia na składak do samochodu. A motto płyty naprawdę fajne. Nie będę przecież pisał, że na tej płycie sa same kowery, bo wszyscy to wiedzą, ale w razie czego napisałem.
Dobrze, że w ogóle coś nowego nagrał, szkoda że wyszło to tak marnie. Zabrałem kiedyś tą płytę w długą podróż samochodem, rockowe dynamiczne granie, pomyślałem że będzie okazja posłuchać kilka razy, a i człowiek nie przyśnie na długiej trasie.
OdpowiedzUsuńNic z tych rzeczy, posłuchałem raz, wrzuciłem do schowka i pewnie tam jeszcze leży.
Nuda, wszystko zagrane na jedno kopyto.
Zrobiłem sobie składankę z wersjami oryginalnymi, wracam do niej od czasu do czasu.
Dlaczego? Dlatego, że większości piosenki te to jest klasyka polskiej muzyki rockowej, a ta jak wiadomo nigdy nie znudzi się.
Większość nagrań to były wielkie przeboje, w tamtym czasie.
no nie sposób sie nie zgodizć. Sosyc słaba to płyta. A utwór "Nie zawróce" w obu wersjach jest dobry
OdpowiedzUsuńale literówek narobiłem ale chyba wiadomo o co chodzi
OdpowiedzUsuń