niedziela, 9 listopada 2014

Odnalezione Piosenki Bogdana Łyszkiewicza


 
Zamiast zapomnianych piosenek Bogusia Łyszkiewicza otrzymałem popowe mierne karykatury twórczości Chłopców z Placu Broni. Może gdyby nagrał te utwory nieżyjący wokalista zespołu, wtedy miałoby to sens i kupy się trzymało, a tak muszę słuchać płyty, który nie powinna się ukazać. Jeśli upamiętniać imię artysty to można było to było zrobić chyba w trochę inny sposób. Nie wiem do końca w jaki, ale ta płyta i wykonania tych utworów w taki sposób jak to zrobiono jest dla mnie nie do przyjęcia. To co gra Balcar, albo Golden Life to pop klasy „c”. Utwór w wykonaniu Olka Klepacza chyba najlepiej tu wypadł i sprawia chyba najlepsze wrażenie. Całkiem przystępne jest też granie jakie prezentuje Sztywny Pal Azji, ale Muniek Staszczyk zagrał na poziomie telewizji śniadaniowej.
 
Nie ma sensu się dalej rozpisywać i wytykać każdemu wykonawcy, który wziął udział w nagraniu tego swoistego tribiutu co zrobił źle i dlaczego. Ogólnie bardzo słaba płyta w moim odczuciu, chociaż ważne, że pamięć po tym artyście nadal nie zanika. A ja jestem zupełnie w innej muzycznej bajce obecnie i pewnie też dlatego taka forma artystycznego wyrazu mi nie odpowiada.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz