środa, 12 września 2012

Coma- Zbyszek



Bałem się i boję się pisać o tej płycie. Muszę to napisać, zresztą już chyba to pisałem przy okazji innych utworów Comy, że to chyba jeden z większych i ważniejszych polskich zespołów ostatnich lat. Odkładając na obok sekciarskich fanów, którzy zamazują lekko prawdziwy obraz zespołu i przeszkadzają mi w odbiorze koncertów (autopsja) to grają panowie znakomicie. Teraz zostanę rzucony lwom na pożarcie, bo zacznę od tych numerów, które raczej mi nie podeszły i nie mogę się przekonać do nich i ujrzeć w nich nic wielkiego nie mogę.


Pierwszy to ”Leszek Żukowski” trochę mnie nudzi i się dłuży, drugi numer niepotrzebny na tej płycie to „Spadam” podobne odczucia. Reszta to już taki ciężar gatunkowy i emocjonalny, że nie mogę przesłuchać tej płyty dwa razy z rzędu.


Generalnie mało czadów na tej płycie, oj mało, a jak trzeźwo sobie tak spoglądam to jednak preferuję drugą i trzecią ich płytę. Co nie znaczy, że "Pierwsze wyjście z mroku" jest złe. Zbiniu jest powalający. Pierwsza instrumentalna cześć zmiata mnie i mogłaby trwać w nieskończoność, a dołożenie do tego wokalu w drugiej części powoduje, że to jeden z lepszych kawałków Comy ever.

Zbyszek

5 komentarzy:

  1. A ja jakoś nie mogę przekonać się do Comy... nawet nie wiem dlaczego, po prostu ich nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
  2. 2 pierwsze plyty uwielbiam bardzo...od samego poczatku mnie zaintrygowali swoim progresywnym graniem z ta czadowa maniera..i do tego te rewelacyjne teksty...z wieloma sie utozsamialem...do tego z Łodzi...zaczalem znow wierzyc w Łódzka scene muzyczna /kiedys Jezabel Jazz i Blitzkrieg..Moskwa, Rezerwat itd/...teraz Coma i Normalsi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Skąd znał podmiot liryczny Zbyszka? Z tego, co pamiętam podśpiewywałeś, że był z Płońska :P Taki "inowrocławek" ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Najbardziej lubię chyba płytę drugą - nie lubię "wyznawców" Comy - ale nie mi oceniać kto jest w sekcie a kto lubi jeno ich granie - Zbyszek jest ok i to co piszesz jest generalnie trafne - ale odniosę się do Leszka Żukowskiego - lubisz Pan bas? a tu są chwile, że pulsuje fajnie - lubisz Pan smutek w muzie? a tu jest go dużo - lubisz Pan mądre słowa? a tu jest tego wiele - uważam to za jeden z lepszych kawałków Comy


    Tęsknota i ból istnienia w czystej formie :

    Na pewno czułeś kiedyś wielki strach
    Że oto mija twój najlepszy czas
    Bezradność zniosła cię na drugi plan
    Czekanie sprawia że gorzknieje cała słodycz w nas
    Ogromny zgrzyt znieczula nas na szept
    Tak trudno znaleźć drogę w ciepły sen
    Słowa zlewają się w fałszywy ton
    Gdy nadwrażliwość jest jak bilet w jedną stronę stąd
    Okłamali mnie z nadzieją że
    Uwierzyłem i przestanę chcieć
    Muszę leczyć się na ból i strach
    Gdzie jest człowiek który z siebie sam pokaże mi jak
    Kto pokaże mi jak?
    Kto pokaże mi jak?
    No kto pokaże mi jak?


    Przyznam tylko, że może jednak za długi jest to kawałek

    OdpowiedzUsuń
  5. zgodzę się co do dwóch spraw panie Pieniądz. Po primo pierwsze; utwór jest stanowczo za długi. Po primo drugie: też chyba najbardziej lubię drugą płytę

    OdpowiedzUsuń