czwartek, 9 sierpnia 2012

Breakout- Na Drugim Brzegu Tęczy


Rozumiem zachwyt wszystkich nad tą płytą, ale powiedzmy sobie szczerze, że jeszcze mało tu bluesa i mało rocka. To dopiero taki fundament na którym powstanie breakoutowy i nalepowy styl. Zapewne ważna i przełomowa to płyta w historii naszego rocka. Osobiście najrzadziej jej słucham, bo razi mnie „piosenkowość” i ludystyczność” wielu utworów na tym krążku. Nie znaczy to jednak, że zła to płyta, lecz preferuję rozwiniętą formę tego zespołu a nie prototyp.

Piękna okładka, ma w sobie tego ducha tamtych czasów

"Na Drugim Brzegu Tęczy"- wstęp marzenie, piękny saksofon, z tego wyrasta figura basu i odlot na drugi brzeg tęczy rozpoczęty.

Na Drugim Brzegu Tęczy

Utwór tytułowy jest już nalepowy.

1 komentarz:

  1. "Ndbt" jedzie nieco ludowizną, ale te harmonie wokalne Alibabek w "Wołaniu przez Dunajec"... dlaczego się tak dziś nie śpiewa?

    OdpowiedzUsuń