Pewnie pomyślicie, że piszę o takich dziwnych, czasami bardzo słabych płytach, bo już wyczerpały mi się pomysły i nie mam o czym pisać, a wszystkie ciekawe skany już wykorzystałem. Przyznam, że częściowo tak jest. Muszę już coraz częściej zaglądać za rzędy płyt i kaset w poszukiwaniu takich rarytasów jak ten, które są niesłuchane, a z pewnych względów znalazły się w moim posiadaniu. Dzisiejszy Red Pink jest zupełnym upadkiem muzyki rockowej, a na zdjęciach panowie wyglądają całkiem rasowo i mogłoby się wydawać, że potrafią dać czadu. Nic bardziej mylnego.
Mdłe, nijakie, a do tego z damskim wokalem pop wynurzenia. Do tego utwór "Nieba Skrawek Daj Mi" to plagiat zespołu Budgie "I Turned To Stone". Zresztą zobaczcie sami. No i to chyba wszystko w temacie. Dalej jest jeszcze gorzej. W sumie jak zwykle w takich wypadkach muzyka dla nikogo. Natłukli czternaście utworów, narobili się, płytę wydali a kasy pewnie i tak nie zarobili. Ciekawe, czy znajdę w swojej kolekcji coś jeszcze bardziej wołającego o pomstę do nieba.
To chyba z tego upału, coś koledze uszy szwankują, bo ja podobieństw nie słyszę, poza trochę podobnym motywem granym na gitarze, reszta kompletnie inna
OdpowiedzUsuńI proszę mi tutaj nie obrażać zespołu Budgie takimi porównaniami ;-)