wtorek, 8 września 2015

Golden Life- Midnight Flowers


Oczywiście "Midnight Flowers" na moim blogu znalazły się się już na samym początku mojego blogowania, lecz udało mi się odzyskać oryginalną kasetę, którą w fazie fascynacji plikami mp3 z łatwością i bez sensu sprzedałem. Musiało minąć kilka lat zanim udało mi się na nią trafić ponownie. Tym bardziej więc w międzynarodowym tygodniu słuchania kaset magnetofonowych muszę ja ponownie tu zaprezentować. 

Powtórzę zatem już to samo co pisałem kiedyś. Pierwsze wydawnictwo zespołu Golden Life, to jedna z moich ulubionych polskich płyt.. Sam początek lat dziewięćdziesiątych, ja na polski rynek muzyczny to pozycja bardzo oryginalna i na wskroś nowoczesna. Słychać oczywiście wszystko to co działo się na wyspach, ale nikt nie może odmówić ówczesnym Goldenom pomysłowości i dobrych pomysłów.






 

Może dzisiaj razić nieco produkcja kastrująca bębny i ogólnie płaskość  brzmienia, ale numery bronią się znakomicie i po tylu latach. Słucham i mam wrażenie, że ta muzyka się nie zestarzała. Naturalnie sentymenty też grają tu ogromną rolę, wiem to. Znam każdą sekundę tej płyty.



W 2011 roku tak pisałem o tej płycie

1 komentarz:

  1. Taa.. jedynka Goldenów, jedynka, dwójka i pierwszy kawałek na trójce Myslovitzów, BigDay.. fajne rzeczy im wyszły

    OdpowiedzUsuń