piątek, 30 listopada 2012

Pivo- Żądza- suplement


W ramach różnych reminescencji, suplementów, nawiązań i powtórek jakie czasem pojawiają się na tym blogu dzisiaj uzupełnienie posta o zespole Pivo. Jakież moje pisarstwo jeszcze ponad rok temu było pójściem na łatwiznę. Zamiast dokopania się do archiwalnych materiałów, pisałem co mi ślina na język przyniesie i posiłkowałem się co pierwszym lepszym znalezionym zdjęciem w sieci. Oj nie tak to ma wyglądać panie be_red.


zapowiedzi zapowiedziami, a inaczej to wyszło:


 Musiałem co prawda też samemu określić jak ma wyglądać post trochę to trwało, ale już wiem. Dlatego ilekroć przypomnę sobie tego posta to lekko mi wstyd, że taką popelinę odwaliłem. Nie to, że treść nieszczera, jeno utwór ten zasługuje na lepsze traktowanie. A więc jeszcze raz Panie i Panowie, przed wami zespół Pivo w utworze:


No najmniej reprezentatywny utwór dla tej płyty, wiem, ale oprócz słońca, które znam, to ten klimat najbardziej mi został w głowie. A wszędzie mówią, że to jeden z lepszych bandów z tamtych lat, hm...



A teraz garść materiałów archiwalnych przybliżających tamten czas i ten zespół.


i trochę później




 A wiecie że Garwol dalej działa i nagrywa rzeczy przecudnej urody? Chcecie zobaczyć jakie?

Już chciałem wkleić linka, ale to jest tak dobre, że zrobię z tego osobnego posta, tylko się czegoś więcej dowiem.

2 komentarze:

  1. "Słońce..." nagrała parę lat później Małgorzata Ostrowska. Był to singiel promujący płytę "Instynkt", zawierającą głównie stare kawałki Lombardu, nagrane na nowo.

    OdpowiedzUsuń