czwartek, 29 maja 2014

Ziyo- Spectrum

 

Tu zaczął się upadek zespołu, który trwa zresztą do dzisiaj. To co słyszę na tej płycie nie powinno ujrzeć światła dziennego. To nawet nie są popłuczyny po prawdziwym Ziyo. To jest jakiś koszmar. Z bólem piszę te słowa ale nie chcę oszukiwać samgo siebie. Ból jest tym większy, że wielokrotnie podkreślałem jakim ważnym zespołem dl amnie była grupa Jurka Durała. Niestety "Spectrum" się wstydzę. Jeśli Ziyo się tego dzieła nie wstydzi, to tym bardziej jest mi przykro. Zabrnęli w jakiś kompletnie ślepy zaułek, bo ja tu nie słyszę ani sekundy rocka. Słyszę za to jedynie mdły pop.
 

Co mi więc pozostało, jedynie czytać sobie stare artykuły i przypominac te płyty, które sa tego warte.  Cześto wracam do piewrwszych płyt zespołu i to pewnie się nie zmieni tak szybko, bo nie wierzę, w nawrócenie muzyczne tego zespołu, mimo zapowiedzi, że teraz Ziyo będzie na koncertach grało stary materiał. Skoro tak będzie, to lider zespołu sam musi to wiedzieć, że zbłądził i mój głos jest zatem pewnie tylko jednym z wielu.



 
A poniżej nieszczęsny antybohater w pełnej krasie. W sumie to nie odmówię sobie udzuału w koncercie zespołu, jeśłi będize grał gdzies w pobliżu mojego heimatu. Ach, ta stara miłość...

 

1 komentarz:

  1. Ziyo, Róże, Chłopcy z Placu, Szpal... no mieli swój czas pod koniec komuny, ale talentu nie stykło, jak przyszło do tworzenia w nieco innej rzeczywistości. Niemniej cześc ich pamięci i wspomnieniom naszym :)

    OdpowiedzUsuń