środa, 13 maja 2015

Ewa Demarczyk- śpiewa piosenki Zygmunta Koniecznego


Właściwie to zdawałem sobie sprawę z tego, że ta płyta nie wzbudzi mojego zainteresowania bo tego typu wykonania były mi zawsze obce. Chciałem jednak przekonać się naocznie o tym. No i się przekonałem. Tyle dobrego naczytałem się o tym krążku, że po cichu liczyłem jednak na jakieś zaskoczenie. Niestety. Strasznie aktorskie wykonanie i mało muzyczne. Oczywiście w moim rozumieniu. Nie zamierzam obrażać ani artystki ani wszystkich fanów tej płyty. 


Z tego wszystkiego to najlepsza jest okładka. Nawet mógłbym napisać, że okładka jest znakomita. Zadacie mi pewnie zaraz pytanie, po co więc piszesz człowieku o płycie, której nie rozumiesz i której nie słuchasz. I zaiste jest to dobre pytanie. Sam nie wiem. A poniżej najlepszy utwór na płycie.




1 komentarz: