czwartek, 1 marca 2012

Czesław Niemen- Kwiaty ojczyste

 
Dotychczas prezentowałem Niemena raczej mało popularnego, czyli takiego, który przeciętny Polak uznający się za fana Czesława Niemena raczej w życiu nie usłyszał i raczej nie usłyszy. Dla tych "fanów" liczy się jedynie "Sen o Warszawie" i niech tak zostanie

Rockowy Niemen:



trochę czasu przed nagraniem płyty "Enigmatic":


Cały ten Rapsod żałobny jakoś mi się nie podoba niestety aż tak bardzo by go umieszczać na blogu. Wiem, że to kult i wszyscy na kolanach się modlą do tego utworu, zapewne mają rację, lecz dla mnie większą frajdę sprawia słuchanie utworu „Kwiaty ojczyste”, które muzycznie biją na głowę każdy utwór znajdujący się na tej płycie. Solo saksofonu jazzowe, Alibabki w chórkach znakomite, ciężkość riffu, klawisze, rewelacja. Słucha się tego jakby to był jeden z zachodnich utworów jakiegoś wielkiego zespołu tamtych czasów. Ja przynajmniej mam takie doznania.

Kwiaty ojczyste- w teledysku z epoki, chociaż jakiś fragment jest tu wycięty bo trwa trochę krócej niż na płycie.

Płyta rozłożona na czynniki pierwsze:


 




2 komentarze:

  1. Klasyk !..komentarz zbedny...;)...napisze tylko ze mam winyl i 2 wydania CD :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ...komentarz zbędny... - podzielę się tylko wspomnieniem gdzie najlepiej słuchało mi się pojedyńczych utworów z płyty Enigmatic
    ----- Bieszczady-Cisna-Siekierezada - przy barze wisi stylowe foto okładki tej płyty - jak mi tam smakowała ta muzyka........

    OdpowiedzUsuń