poniedziałek, 10 października 2011

Dezerter & Nosowska- Ku przyszłości


Coś mnie wzięło ostatnio na "walkę" ze systemem. Może to przez te wybory. Świetnie pomyślane, by przerobić tekst do własnego utworu i zrobić z niego taką klamrę ideologiczną dla swoje twórczości. Niebywałe, jak to pasuje do dzisiejszego świata, wystarczyło zmienić kilka wyrazów w wersach. Do tego dodany rasowy wokal Kaśki Nosowskiej i znów na barykady mnie ta muzyka pcha. Mój szacunek do Dezertera, jako mego mentora ideologicznego rośnie z roku na rok. Przeszedłem niezłą pielgrzymkę mentalną związaną z zespołem Dezerter. Od totalnego niezrozumienia, poprzez rechot  politowania, do wyznawcy ich kazań.

"moja pielgrzymka mentalna"


 

Kochani nasi bracia
Cieszcie się z życia
Uczcie się wraz z nami
Jak budować kapitał

Połączmy nasz wysiłek
Zjednoczmy wszystkie siły
Ojczyzna, ojczyzna czeka na ciebie
Kapitalisto miły!

Kapitalisto miły!

Piękna przyszłość
Jest przed nami
Wzniesiemy nowe banki
Z betonu i ze stali.

Połączmy nasz wysiłek
Zjednoczmy wszystkie siły
Ojczyzna, ojczyzna czeka na ciebie
Kapitalisto miły!

Kapitalisto miły!

Przyszłość rodacy
Zbudujemy nowy świat
Zdechniemy przy pracy
Jeszcze tylko parę lat.

Połączmy nasz wysiłek
Zjednoczmy wszystkie siły
Ojczyzna, ojczyzna czeka na ciebie
Kapitalisto miły!



Cała EP-ka mocna tekstowo i muzycznie, aż szkoda, że to tylko cztery utwory. Ideologicznie piątka z plusem. Takich utworów można słuchać np. w jednym ciągu z "Malczikami" Jugotonu. W takim o to czasie przyszło nam żyć. Sam się łapię teraz, że ten wątek wyjątkowo często pojawia się w moich wpisach.  Jako korporacyjnemu psu, ciąży mi ten kaganiec kapitalizmu.


Oryginalne wykonanie, o czym myślała cenzura, że to puściła?

 Absolutny kanon- Dezerter- Ku przyszłości






2 komentarze:

  1. Uwielbiam tę EP-kę. Kaśka świetnie się wpasowała w klimat dezerterowych klasyków.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam Dezertera z początku lat 80-tych, jeszcze ze Skandalem na wokalu. Często bywałem na ich koncertach, bo Robal (Robert Matera) był ze mną przez chwilę na jednym roku...:-)...

    OdpowiedzUsuń