niedziela, 23 lutego 2014

Kayah- Zebra

 
 
Dzisiaj muzyka na niedzielny poranek. Ilez mozna młócić przesterowanymi gitarami. Pora na chwilę zwolnic tempo i posłuchać mniej inwazyjnych dźwięków. Zatem filiżankę z kawą w dłoń, pod kocyk na kanapie zajmijmy miejsce i możemy nawet w rytm tych dźwięków pochłaniać jakąś nowo nabytą książkę, albo zrobić przegląd prasy. Dla bardziej zaznajomionych i obytych w XXI wieku zostaje tradycyjny facebook. 
 

 
Byłoby jednak niesprawiedliwością traktować tą płytę jedynie jako muzykę tła. Okazuje się że Kayah w tym wcieleniu jest nie tylko sprawną chórzystką o czym już kiedyś pisałem, ale też sprawną wokalistką pracująca na swój rachunek. Mam na myśli to jak śpiewa, ale chyba przed wszystkim jakie znakomite kompozycje znajdują się na tym krążku. Ależ to jest zagrane. Na "Zebrze" jest wszystko co potrzebne jest dobrej płycie popowej. Jest mnóstwo melodii, pulsu, rytmu i sporo przebojów
 
 
Obok oczywistych przebojów z tego krążka jak "Na Językach", "Supermenka", które niekoniecznie należą do moich ulubionych fragmentów płyty można tu znaleźć mnóstwo świetnych kompozycji, czasami nawet rockowych jak "Konferencja Prasowa". Całkiem przyjemne covery "Light My Fire" i "Da Ya Think I'm Sexy". Wszystko znakomicie brzmi, zagrane na żywych instrumentach. Z przyjemnością podkręcam "volume".
 
 
Momentami, aż mi trudno uwierzyć, że to płyta nagrana w tej części globu. Przecież nasi nie czują takich klimatów. W kraju, gdzie powstanie prędzej dobra rockowa płyta na poziomie europejskim, niż dobry produkt popowy.
 

 
 
 

 
 
 
Może i to jest babska muzyka, może. Przyjemnie mi się tego słucha. Idę zrobić sobie drugą kawę. Szkoda, że dalej Kayah poszła inną drogą, a może ja poszedłem w drugą stronę i dzisiaj po prostu nie jestem wstanie wysłuchać najnowszych produkcji tej pani, do której za początek jej kariery i dwie, a właściwie trzy pierwsze płyty jakiś szacunek posiadam.

 
Serce Jak Szafa druga część tego utworu rewelacyjna. Ile na tej płycie miejsca jest dla muzyki, a nie tylko na popisy wokalne i żonglowanie dźwiękiem. Zupełnie nie jestem fanem żeńskich wokali, a szczególnie polskich wokalistek popowych, które udawają czarne divy soulu. "Zebra" jest bardzo zachodnią polską płytą.
 


 

 
 
 
 
 

4 komentarze:

  1. a zdobyl juz kolega pierwsza, "wstydliwa" dla artystki plyte na winylu ? :)...dla mnie Kamien i Zebra to 2 swietne albumy...ten pierwszy takie r&b ale to naprawde dobre produkcje

    OdpowiedzUsuń
  2. Kamień tez mi się bardoz podoba jeszcze napisze o tej płycie, pierwszego winyla nie mam ale znam
    teraz te winyle podrożały że wolę uzupełniać kolekcję cd można teraz za grochy wiele płyt nabyć

    OdpowiedzUsuń
  3. Bzdety! Polska to nowoczesny, przyjemny, bogaty kraj Zachodu. Tutaj powstaje mnóstwo dobrej muzyki, w tym i popowej. Jak i we wszelkich dziedzinach jesteśmy znakomici. Polska to dumny kraj pierwszego świata i w tej samej części globu co Szwecja, Francja czy Włochy.

    OdpowiedzUsuń
  4. I głupi jest cytat "bardzo zachodnia płyta". Dureń jesteś, jak oddzielasz Polskę od Zachodu. Nonsens! Polska to kraj Zachodu, pełnokrwisty, dumny, słowiański kraj Zachodu i wszystko, co polskie, jest zachodnie!

    OdpowiedzUsuń