niedziela, 13 kwietnia 2014

Hotel Kosmos- Wszystkie Stare Kobiety Miasta


Włączyłem i płytę i od pierwszego presłuchania stwierdziłem, że gdzieś już coś takiego słyszałem. Nie chodzi mi o plagiat a o klimat i estetykę grania. Zakręcone czasami abstrakcyjne teksty opisujące raczej niewesołe aspekty naszego jestestwa, surowa zimna muzyka i motoryka utworów kazały mi zwrócic swoje uszy i oczy na półki gdzie stoją klasycy takiego grania czyli między innymi Variete. To było i jest najszybsze najbardziej zapadające w ucho spostrzeżenie.
 
 
Nie słucha się tej płyty z łatwością i przyjemnością. Po kilku numerach mam nawet wrażenie znudzenia. Wiem, że to tak ma być i ten styl nie pozwala na jakieś drastyczne odejście od założonej formy, ale więcej melodii panowie to by się przydało. Jeden czy drugi refren mógłby być bardziej przebojowy, tu i ówdzie można by wrzucić jakaś przygrywkę czy solówkę, dzięki której utwór nabrałby charakteru, a wtedy z przyjemnością by się tego słuchało. A tak jest trochę monotonnie i topornie. Wszystkie utwory zagrane na podobnym jednostajnym ładunku emocjonalnym.
 
 
 
Ażeby wszystko co napisałem było prawdą, niech świadczy fakt, że płytę produkował Grzegorz Kaźmierczak. Czy to tylko zbieżność nazwiska i imienia? Wątpię. No jest to po prostu Variete nowej ery. Najlepszym fragmentem tej płyty jest numer, bardzo jak na ten zespół motoryczny i właśnie z gitarową zagrywką. Zapada w pamięć. Chodzi za mną ten numer chyba już  z tydzień. Zastanawiające, że młodzież nadal chce tak grać. Klimatyczna okładka.
 
 
 
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz