czwartek, 11 sierpnia 2011

Klincz- Dla ciebie staczam się


Znów klimat z lat osiemdziesiątych. Jest kilka takich utworów, które zapamiętałem z dzieciństwa, przy których nóżka chodziła i główka się kiwała. I ten numer też jest taki. Dobre tempo, klawisz, zagrywki gitarowe. Marzy mi się mieć dobre audio w dużym fiacie, którego kiedyś mam nadzieję nabędę i tam będzie lecieć tylko taka muza.


Nie czepiam się czy to rock , czy pop, czy zespół był sztuczny czy nie. Numer kopliwy strasznie. Kolejny utwór do mej ejtisowej kolekcji i dowód słabości do tych muzycznych lat. Singiel- przebój.


Ten utwór mam też w angielskojęzycznej wersji na takiej oto płycie. Taka ciekawostka. Swoją drogą na co liczyli nasi komunistyczni włodarze, że nasze bandy zrobią karierę na zachodzie?









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz