środa, 11 września 2013

Alkohole- Tkaniny


Dzisiaj zatem kolejny odcinek z cyklu "Rockowy Komentarz Rzeczywistości". Na tropie rzeczy dziwnych i ulotnych wasz reporter wraz z synem (których widać na zdjęciu) znaleźli ten oto zacnie opisany sklep, w którym łączą się najjaśniejsze i najstarsze tradycje polskie. Z jednej strony ogromne zamiłowanie naszego wielkiego narodu do szlachetnych trunków, dzięki którym i przy których nasi rodacy potrafią zmienić świat (tylko przy stołach przy których je spożywają). A drugiej strony takniny, bez których zapewne nie powstałyby  nasze ogromne sztandary biało czerwone z wyszytymi różnymi znakami, godłami, napisami. Czyli jednak to typowo polski sklep łączący rolę zarówno edukacyjną i patriotyczną z konsumpcyjną i rozrywkową.
 
 
Ciekawość mną rządziła ogromna, zatem wszedłem do środka. Nie zgadniecie co tam  zastałem. Ku swojemu zdziwieniu w jednym pomieszczeniu były tkaniny, a  w drugim alkohole. Nie wiedzieć czemu, odruchowo skierowałem swoje kroki do stoiska z alkoholem i nabyłem drogą kupna zgrzewkę złocistego napoju. Wychodząc oszołomiony spojrzałem w stronę stoiska z tkaninami. Przez głowę przeleciała myśl: Taka sama cena browaru jak w marketach...
 
Do tej pory na blogu dostępne następujące felietony słowno- zdjęciowe:
 
 
 
 
Wasz reporter nadal będzie śledził ciekawe miejsca oraz zjawiska i dzielił się z wami swoimi przemyśleniami czy też złotymi myślami jeśłi tkie mu do głowy przyjdą. Natomiast jeśli "Wprost", czy też "Przekrój", albo inny poczytny tygodnik zapragnie bym dla nich pisał- odmówię. Nie będę w mainstreamie. Postaram się zostać solą undergroundu, uczulony na zwykłe dole i niedole naszej codzienności.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz