czwartek, 1 września 2011

Piersi- Satany


Mamo, opętał mnie demon

Oooo, oooo, ooooo
Oooo, oooo, ooooo

Bestia wyrywa mi duszę
Pożera sumienie
Przebrana za krzyż

Oooo, oooo, ooooo
Oooo, oooo, ooooo

i wszystko w temacie

Płyty Piersi mają to do siebie że nie mogę icgh w całości przesłuchać za jednym razem. Oprócz kawałków świetnych, gitarowych, rockowych z dobrymi tekstami Kukiz wkręca mi jakieś flaki klawiszowe, jakieś tandetne parodie disco polo czy czegoś w tym stylu. Taka eklektyczność płyty nie wpływa dobrze na jej odbiór. Jak spiewa sam Kukiz : „Żołądek to nie San Francisco” Dlatego wole te kawałki, które mają riffowy składnik. Gdzie rockowanie góruje nad kiczowatym poczuciem humoru.


Song „Satany” to zgryw oczywiście z muzyki metalowej. I jest to zgryw jaki lubię, przede wszystkim świetnie zagrane, ciężko, metalowo, riffowo, z mocnym metalowym tekstem i żartem wpisanym w ideę tego utworu. Miodzio.


Kojarzy mi się ten kawałek z innym utworem co prawda zespołu Ugly Kid Joe- „Heavy Metal” podobny sposób parodiowania ekstremalnej muzy.



2 komentarze:

  1. "My już są Amerykany" podoba mi się najbardziej z całej dyskografii Piersi. Moim absolutnym faworytem jest tu jednak koncertowa przeróbka Paranoid Black Sabbath z polskim tekstem. Prawdziwy wymiot.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja tam to lubię Ich Iron Man :)

    OdpowiedzUsuń