Wczoraj utwór o deszczu, to dzisiaj o słońcu. Ten utwór działa zawsze. Nie ma innej możliwości, zawsze wprawia mnie w dobry nastrój. Kapitalnie zagrane z rozmachem, zupełnie jak nie nasz rodzima muzyka. Dęciaki, fortepian, wokale. Ależ mnie to buja. Chociaż ponury jestem to przy tym utworze i tej płycie jakoś nieśmiało zaczynam się uśmiechać, chociaż tego nie lubię.
Podaruj Mi Trochę Słońca
Coś jest w twórczości Ewy Bem, bo ciągle wracam do mniej i bardziej znanych jej standardów polskiej muzyki. Już teraz tak spokojnie można mówić o jej znakomitej większości utworów. Sam się nie spodziewałem, że będę tu o niej pisałem, a zdarzyło się mi to już dwa razy.
A czy pisałem już, że oprócz tego utworu na tej płycie są same smaczne dania?
Hej! Uwielbiam ten kawałek! Porządna dawka pozytywnej energii!
OdpowiedzUsuńTa płyta z Markiem Blizińskim, tylko na głos i gitarę, to jest majstersztyk.
OdpowiedzUsuń