niedziela, 28 grudnia 2014

Krzysztof Zalewski- Zelig

 

No nawet przez moment łudziłem się, że facet nagrał całkiem niezłą płytę. Kumple promowali mi ciągle numer „Jaśniej”. Mieli go nawet ustawiony jako dzwonek w telefonie i zapewniali mnie, żebym posłuchał, bo na pewno ci się spodoba- namawiali. Długo się opierałem, bo jakoś nie chciało mi się w to wierzyć. Po przesłuchaniu wielokrotnym musze im wszystkim odpowiedzieć: Chłopaki, no nie, nie podoba mi się. Bardzo popowe to nagrania. Rozumiem, że Zalef włożył w tą płytę całego siebie, ale nie jest to moja bajka. Jeszcze jeden ciekawy numer jaki mogę wykroić z tej płyty to „Folyn”. Dobre to jest to faktycznie, więcej takich klimatów powinno się tu znaleźć. Dwa utwory, to trochę mało.

 
Ciekawie Krzysztof Zalewski kombinuje, bawi się brzmieniami i pomysłami. Nie jestem widocznie targetem jego płyty. Zupełnie poważnie to wolę jego zupełnie inne wcielenie. Może następny krażek będzie bardziej wyzwolony.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz