wtorek, 21 stycznia 2014

Reportaż- Wybór

 

Jedna z dziwniejszych płyt jakie było mi dane usłyszeć na gruncie polskiego rocka. No z tym rockiem to raczej przesadziłem bo jest go tu tyle co w telewizjach muzycznych. To już jest prawie momentami granie awangardowe. Zawsze w takich momentach się zastanawiam nad faktem wydania takiej płyty. Wydanie takiej płyty raczej nie wiązało się z sukcesem fonograficznym takiego wydawnictwa. Potencjał radiowy zerowy. Chociaż to inne czasy, epoka schyłkowego Jaruzelskiego musiała rządzić się innymi prawami, zapewne nie rynkowymi. Ciekawe czy współcześnie jakieś wydawnictwo odważyło by się wypuścić na rynek taką muzykę.
 

Nie dość, że nie jest to muzyka z pierwszych stron gazet, to jeszcze jej słuchanie raczej nie zachęca do ponownego sięgnięcia po nią. Traktuję ją jako eksperyment muzyczny, którego największą atrakcją muzyczną jest dla mnie utwór „Wybór”, który jako jedyny zostaje mi w głowie po przesłuchaniu tej płyty. Tak mocno nawet zostaje, że nucę go sobie często. W ciągu kilkunastu lat jakie minęły od chwili gdy po raz pierwszy usłyszałem tą płytę przesłuchałem ją może pięć razy. Każdy z tych odsłuchów kończył się zawsze pytaniem. Co oni grają?

Jestem już trochę zmęczony tymi eksperymentami muzycznymi, ale jeszcze trochę wytrwam i pomęczę siebie i was. Czego się nie robi dla sztuki.

 
 
 Wybór

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz