niedziela, 1 maja 2011

Maanam- Eksplozja


Przecudnej urody płyta i okładka również. Gdy ta płyta wychodziła byłem w początkach szkoły podstawowej, wiec nie mogłem mieć tego analoga. Pojedyńcze utwory były przebojami w Trójce i stąd je znałem, a że prawie wszystkie utwory z tej płyty były grane i zostały hitami to mogę powiedzieć, iż znam "Nocny Patrol" od dawna. W erze kaset naturalnie mialem kasety Maanamu i płyty ich z lat osiemdziesiątych to naprawdę kawał dobrego rockowego grania. Do dzisiaj te płyty Kory i Marka Jackowskiego brzmią bardzo świeżo i nie czuć, że nagrywane były w otchłaniach peerelowskich czasów. Selektywność brzmienia pierwszych płyt mnie zabija. Wszystko na miejscu i w dobrych proporcjach, rewelacyjnie brzmiące gitary, bas i głos Kory sprawia, że Maanamu nie można z niczym ani z nikim innym pomylić. Są bardzo charakterystyczni.

Płytę winylową kupiłem sobie dwa lata temu. I jest ozdobą mojej skromnej kolekcji. Ach to ciepłe brzmienie winylowej płyty.

Już z załączonej wkładki do płyty widać, że to dobra płyta. Czy widzi i słyszy ktoś tutaj jakiś słaby utwór?

kartka A4 jako wkładka do płyty - spis utworów


informacje ogólne



Wkładka-kartka ta ma fakturę papieru toaletowego wyprodukowanego z odzyskanych surowców wtórnych. Dawno tak szorstkiej kartki nie trzymałem w rękach.

Utwór "Ekspozja" należy do moich ulubionych utworów Maanamu. Ten nastrój, to super brzmienie gitar, klimat. Ten utwór należy do grupy numerów, które mogłyby sie nie kończyć i płynać sobie.

Poniżej tył okładki. Jak wspomniałem już, świetnej okładki. Te okładki płyt winylowych żyją jakimś swoim życiem. Przód okładki- ale Kora seksowna jest na maksa. Tył okładki- czuję zapach tego tramwaju w którym stoi zespół. Rewelacja.


zapach winylu poniżej

 
Z szacunku i podziwu dla pierwszych płyt Maanamu nie będe pastwił się nad ich twórczością z ostatnich lat a tym bardziej nie będę komentował celebryckich osiagnieć Kory. Jak dla mnie skończyli się na płycie "Derwisz i Anioł".





Eksplozja

2 komentarze:

  1. A widzisz, z tą płytą, w mojej ocenie najlepszą jaką nagrali, jest kilka zabawnych historii.
    A propos okładki:
    http://artu-variousposition.blogspot.com/2011/01/maanam-nocny-patrol-kower-story.html

    Przedziwna historia jest z edycjami CD tych nagrań, gdyż niektóre zawierają te nagrania
    w innych mikasach.
    Wzięło się to stąd, że płytę nagrano w Polsce, zmiksowano w Polsce. Ale zrobiono powtórny miks w Londynie.......

    Więcej tutaj:

    http://www.megaupload.com/?d=50KRVRI3
    http://www.megaupload.com/?d=7V0RL6EX

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja analog "NP" kupiłem będąc uczniem, hmm, trzeciej klasy podstawówki chyba :) i do dziś go mam, acz z czasem sprawiłem sobie, oczywiście, wersję CD. Maanam z lat 90/00 jest potworny, natomiast płyta Kory "Ping pong" może nie jest jakąś rewelacją, ale na tle "Hotelu Nirwana" czy "Znaków szczególnych" wypada przynajmniej bez wstydu.

    OdpowiedzUsuń