Jak dla mnie Rezerwat nie nagrał niczego innego dobrego. Czyli zespół jednego przeboju, ale jakiego! Kapitalny riff, kapitalny tekst. Wszystko do siebie pasuje. Klawisze idealnie wypełniają wolne przestrzenie i daja niesamowity klimat. Ewidentnie klasyka polskiego rocka i jeden z moich ulubionych produktów polskiej fonografii.
A jaki teledysk dobry. W szoku jestem, przyznać się muszę, że nie widziałem go wcześniej. Jest klimat lat osiemdziesiątych na maksa. I ten Polonez- w komentarzach pod klipem piszą, że to "Borewicz". Dobre.
singiel Rezerwatu:
Nagrał, nagrał
OdpowiedzUsuńPierwsza płyta jest co najmniej dobra.
Druga trochę słabsza.
Ale trzeba uważać, gdyż w latach 90 nagrali utwory z obu płyt ponownie. I te wersje są mało ciekawe.