środa, 25 maja 2011

Space Avenue- Awakening


Jeszcze jedna pozycja metalowo- progresywna. Niezła płytka. Znów kupę fajnych riffów i melodii. Chyba naprawdę mam słabość do takiego grania. Kawałek „Dream” posiada jak dla mnie riff miesiąca. Potęga po prostu.


Naprawdę bardzo dobrze się tego słucha. Jedynie czego mogę się czepiać to może trochę brzmienia płyty. Trochę płaskie takie. A tu w takim rodzaju muzyki aż się prosi o selektywność. Brzmienie zespołu-płyty ma ciąć jak żyleta, a tu gitary jakies takie zmechacone. Szkoda. Ale pomysły na linie wokalu, solówki to rewelacja.  


To jedyna ich płyta i chyba więcej nie będzie bo coś cicho o nich. Przynajmniej w sieci nie ma żadnych nowych wieści z ich obozu. A szkoda.

Płytę tradycyjnie nabyłem za pośrednictwem znanego portalu, za niewielkie pieniądze. A co mnie ku temu skłoniło, pewnie recenzja z Teraz Rocka, bo skąd niby bym wiedział co oni są za jedni.


Awakening




A nie mogę sobie odmówić najlepszego riffu na płycie:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz