czwartek, 29 grudnia 2011

Plastic- Night Butterfly + cover znanego zespołu


Od czego zacząć. Chyba od okropnej, wręcz tragicznej okładki, która może tylko odrzucić od słuchania tej płyty. Ale na szczęście dobry pop nie jest zły. W tym wypadku, na tej płytce znalazłem dwa utwory, które zabieram ze sobą wtedy gdy potrzebuję lekkich dźwięków. Pozostałe kompozycje są zbyt popowe, a te dwa o których za chwilę będzie mowa, jak często to piszę mają rockową forme zamkniętą w popowym ciele i wykonaniu.

O zespole nie wiem nic. Tradycyjnie jak w przypadku takich odkryć usłyszałem ich w trójkowych nocnych audycjach z polską muzyką i utwór Night Butterfly został mi na tyle w głowie, że postanowiłem zainteresować się innymi ich wytworami


Jako bonus do tej płyty dodany jest cover Dire Straits- Money For Nothing. A ja przecież uwielbiam dobre kowery. Ten jest dobry. Zresztą oryginalne wykonanie jest od trzydziestu prawie lat katowane przez znawców rocka i fascynatów zespołu, którzy znają tylko płytę "Brothers In Arms" i totalnie mnie nudzi i nie moge go słuchać.


3 komentarze:

  1. rockowa forma w popowym ciele? tak nie można pisać; ciało to forma czyli wyszło: rockowa forma w popowej formie.

    OdpowiedzUsuń
  2. O ile cover nawet ciekawy ze względu na formę o tyle ta ćma niczym mnie nie zaiteresowała

    OdpowiedzUsuń
  3. kurczę język polski trudny jest. Gdyby wszystkie słowa wyrazić jednym słowem. Faktycznie maśło maślane mi wyszło

    OdpowiedzUsuń