środa, 8 czerwca 2011

Illusion- Kły


Jeden z ulubionych moich zespołów i płyt. Pierwsze trzy płyty Illusion to dla mnie biblia polskiego rocka. Potęga riffów+ rewelacyjny wokal. Większość kawałków z pierwszej i drugiej płyty to jak wzorzec metra w Sevres pod Paryżem.
Tak powinien wyglądać rockowy killer. Idealne proporcje wszystkich składników powodują, że każdorazowo słuchając "jedynki" czy tez "dwójki" mam ciary. No kocham to!


O Lipie jako wokaliście i artyście pisałem już na blogu kilkakrotnie. Ot chociażby tutaj i tu


Nie ma więc sensu się powtarzać. Każdy kawałek z pierwszej płyty zasługuje na osobny post. W takim razie po kolei. Pierwszym utworem na płycie jest petarda pt. „Kły”

Wzorzec metra



Illusion ujrzałem pierwszy raz w telewizyjnym „Luzie”, gdzie mieli chyba ze dwa teledyski, na pewno do utworu „Cierń” a drugiego nie pamiętam. To był czad. Pamiętam, że mówili że to polski grunge. Hm.

Anna Mentlewicz prowadząca LUZ


W każdym razie napewno ta płyta jest w pierwszej dwudziestce moich ulubionych polskich płyt. Kocham ją, szanuję, tęsknie za nią, nie moge bez niej zyć. Cóż za deklaracja. To chyba miłość

Kły

4 komentarze:

  1. Ładnie to tak "podkradać fotki z Archiwum Polskiego Rocka ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. http://www.polskieradio.pl/9/711/Artykul/287118,Najlepsze-historie-pewnych-plyt

    Warto posłuchać, o tej płycie ;_

    OdpowiedzUsuń
  3. raczej ze to polska Pantera ;)..warto dodac ze ich menadzerka byla Martyna Jakubowicz..:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muzyka trochę zestarzała się, ale wokal absolutnie fantastyczny

    OdpowiedzUsuń