niedziela, 26 czerwca 2011

Tymon i Trupy- No One To Complain To


Świetna płyta. Kupiłem kasetę właściwie w ciemno i nie żałuję do dzisiaj. Było to dla mnie odkrycie. Bardzo długo jeździłem z tą kasetą wszelakimi środkami masowej komunikacji. Zasłuchiwałem się. Bardzo mi pasuje takie granie, kupę fajnych melodii, rewelacyjne dmuchane fragmenty. W końcu Tymon czyli Ryszard potrafi i jazz czy też yass zagrać, więc kumpli do grania ma z odpowiednimi kwalifikacjami. 


Tymon Tymański brał udział wtylu projektach, że o wszystkich warto wspomnieć, bo zawsze coś ciekawego udało i udaje mu się spłodzić. Lecz najczęściej wracam do tej właśnie pozycji w jego dyskografii. Pojawił się zresztą u mnie na blogu z tym  utworem.

Świetne teksty, spora dawka psychodelii, gitarowy brud, solówki jakie lubię. To wszystko można znaleźc na tej płycie. I to lubię. Kim lub czym jest Genpo? Nie mam pojęcia.

No One To Complain To

5 komentarzy:

  1. Taki trochę Zappa z niego, co? Lubię Ryszarda w każdym wcieleniu. Z Czanem na ten przykład, to nawet bardzo. A Genpo? Hmmm, może chodzić o Roshiego Genpo (mistrza medytacji), wszak Tymon to buddysta (nic jednak na 100% - za wyrocznię się nie uważam).

    OdpowiedzUsuń
  2. http://www.youtube.com/watch?v=8Y5RRk0uZrI

    Ha ha ha ha.

    OdpowiedzUsuń
  3. I jeszcze ten numer, przedni, tak jak i cały film:
    http://www.youtube.com/watch?v=40v7Ri1pkyI

    OdpowiedzUsuń
  4. I jeszcze:
    http://www.youtube.com/watch?v=a_et9BmsRss&feature=related
    Genialny artysta!

    OdpowiedzUsuń
  5. winylek masz rację film Wesele rewelacja i Tymon zaaktorzył tam nawet fajnie

    OdpowiedzUsuń