piątek, 3 lutego 2012

Kazik Na Żywo- Mój dom to moja twierdza


Trzecia płyta Kazika na Żywo. Chyba najsłabsza rzecz z tych wszystkich kazikowych żywych składów, co nie znaczy że zła. To dobra, bardzo dobra płyta lecz na tle pierwszych genialnych dwóch …tylko bardzo dobra. Znowu ogromna porcja i kanonada świetnych riffów i tekstów. Do dzisiaj największe wrażenie robi na mnie właśnie „Mój dom to moja twierdza”, troszkę inaczej zagrany,  wręcz z beatem perki, który wbija mnie w podłogę i do tego świetny tekst. Tak się czuję jako Kazik rzecze, pasują do mnie te wersy jak ulał.


Dom mój nie tam gdzie kładę swój kapelusz
Korzenie zapuszczone mam głęboko
Dobrze mi tam gdzie rozumiem co do mnie mówią
Nie wąsko rozumiane, ale szeroko
W tym jednym miejscu całe życie moje mija
A takich drzew się, nie przesadza
Nie chciej odebrać mi tej całej duszy mojej
Nie sięga tam już twoja władza

To właśnie czuję wyraźnie
To właśnie czuję tak
Co rano widzę to jaśniej
To miejsce to mój znak

Mój dom to moja twierdza
Mój dom to moja twierdza
Mój dom to moja twierdza
Mój dom to moja twierdza

Chleb mój jest z pieca mojego własnego
A moja woda ze stawu mojego
Najlepiej jest mi tam gdzie zadaje swojsko
Inaczej latem, a inaczej wiosną
Im jestem dalej tym się, czuję bardziej obco
Jestem zwierzęciem arcyarcydomowym
Boję się, tylko świata, który coraz bardziej grozi
Ale moje fobie nie są niczym nowym

To właśnie czuję wyraźnie
To właśnie czuję tak
Co rano widzę to jaśniej
To miejsce to mój znak

Mój dom to moja twierdza
Mój dom to moja twierdza
Mój dom to moja twierdza
W twierdzy tej jem i pierdzę

Moje obawy nie są niczym nowym
To moja część, której nie lubię lubić
Nie wiedzie mnie na pokuszenie błysk z oddali
Ja już się chyba nie potrafię zmienić
Dom mój nie tam gdzie kładę swój kapelusz
Korzenie zapuszczone mam głęboko
Za każdym razem coraz głośniej to potwierdzam
Mój dom to moja twierdza!

To właśnie czuję wyraźnie
To właśnie czuję tak
Co rano widzę to jaśniej
To miejsce to mój znak

Oj brakuje mi takich płyt i takiego grania. Nie słyszałem nowej plyty "Żywego" Kazika, ale z różnych opisów między innymi kolegów z innych blogów, to aż boję się po nią sięgać. Za to w prasie muzycznej oczywiście będą się zawsze zachwycać i gwiazdkować wysoko wszystko co Kazik nagra i zaśpiewa.

Na koniec jeszcze kilka bardzo ważnych słów jakie rzecze Kazik na tej płycie:

Bo artysta syty nie ma nic do powiedzenia
Chce picia i jedzenia, nie chce nic zmieniać
Artysta głodny jest o wiele bardziej płodny

2 komentarze:

  1. Łe, ten ostatni cytat z Kazika to taki fajny mit, zawsze taki "głodny" może się lepiej poczuć.
    Szkoda, że historia sztuki tego nie potwierdza. Z dawnych Michał Anioł czy Leonardo da Vinci, bliżej Beethoven czy Bach, jeszcze bliżej Picasso,całkiem blisko Miles Davis, The Beatles czy np. Stonesi; żaden nie głodował dosłownie i w przenośni. Jest oczywiście van Gogh ( od którego to tak w ogóle się zaczęło ), ale nawet nie wychodzi remis. Chociaż muszę przyznać, że fajnie by było,gdyby tak było.

    OdpowiedzUsuń
  2. pewnie mit, chociaż genialnie brzmi

    OdpowiedzUsuń