niedziela, 19 lutego 2012

Proletaryat- Czarne szeregi


Słuchałem sobie ostatniej płyty chłopaków i przypomniała mi się ta kaseta i ta muzyka. "Czarne szeregi" to jeden z moich ulubionych ich numerów. Chociaż ta płyta jako całość, chyba najmniej podoba mi się z ich pierwszego okresu działalności jeśli tak to można nazwać. Początek lat dziewięćdziesiątych to dominacja Proletaryatu w mediach, oj było ich wtedy pełno.



Nie przepadam za ich wersjami standardów muzyki rockowej jakie umieścili na tej kasecie, trochę to tak wygląda jakby Johnny Be Good i Nadine pełniły rolę wypełniaczy, ale niech im będzie, na koncertach się to sprawdzał, lecz mnie jakoś to nie rusza, wole ich autorski repertuar, który po latach nadal jest miażdżący. Siemion miał talent do prostych ale niosących riffów i lubie ten ostro i wyraźnie brzmiący bas Kacpra.

Patron duchowy zespołu:


proza głosu ulicy:


Teledyski kultowego dla mnie programu "Luz". Ktoś powinien je zebrać wszystkie i wydać na DVD. Ja bym takie wydawnictwo kupił napewno.


4 komentarze:

  1. "Czarne szeregi" i 2 pierwsze plyty Proletaryatu /czerwona i czarna/ to moje ulubione albumy tego pabianickiego zespolu..po latach to samo miazdzace brzmienie...

    OdpowiedzUsuń
  2. a zapomniałęm dopisać, że okładka koszmaaarna!

    OdpowiedzUsuń
  3. co do DVD - kupiłbym nie tylko Proletaryatu, ale i wielu innych zespołów. Wczesne lata 90 to wykwit różnych programów typu "Luz" czy "Clipol". Zapewne to wszystko leży i gnije w archiwach TVP.

    DVD z archiwaliami planuje wydać Sztywny Pal Azji (tak twierdzą w wywiadach z okazji ukazania się boksu), ale uwierzę, jak zobaczę.

    OdpowiedzUsuń